Komentarze: 9
A wiec dziesiaj niestey musialam isc do szkoly...bylo nudno w sumie ...jeszcze wszyscy wokolo mowia o egzaminach ,a ja stwierdzilam ze ja dopiero bede sie uczyc na te wlasciwe egzaminy w maju :P:P bo terazz srednio mi sie chce... A przy okazji mam przeczucia ze mi pojdzie najgorzej z klasy ten egzamin :(..pewnie nawet lepszy bedzie ode mnie moj brat blizniak-Kacperek , nie mowiac juz o mojej siostrze Kasi oraz najmadrzejszej w swiecie mamy-Dominiczki :P
Dzisiaj na wosie mielismy lekcje z praktykantem ,ktory ma oczodoly niczym "Robson z dzikiej doliny"..mam nadzieje ze wszyscy sa wtajemniczeni w perypetie tego stworzenia ,jeskli znow nie..... zapytajcie moja rodzine:P A wiec ten oto osobnik mial szatanskie sworzenie ale kochane oczka (nie dosiu?:P)i chcemy z Domina i Kasiorem zrobic plakat na sciane z jego podobizna heheh ale by bylo smiesznie :P:P:P:Pchyba juz dosc o tym tajemniczym panu ....
Dzisiaj byla msza za mojego tatusia,bo mialby dzisiaj urodzinki..smutno byylo,i myslalam ze sie troche poucze ale nie dalabym rady...:(
Nie potrafie doczekac sie czwartu ,kiedy to bedzie juz po egzaminach i nie bede musiala sie juz uczyc <jupi>
Nie mam zbytnio weny tworczej dzisiaj ,wiec koncze moi rodacy :*