Archiwum 14 marca 2004


mar 14 2004 Dozwolone od lat 18-stu :P-historia malej...
Komentarze: 20

Dzisiaj chcialabym przedstawic wszystkim historie malej Kasi ,która zgubila się w ciemnym lesie ,w nadziei ze znajdzie grzybki.... A wiec dawno ,dawno temu ,w sumie to było niedawno :P mala Kasia siostra Sabiny (czyli moja ) poszla do lasu nieopodal swego domku , i chciala nazbierac grzybkow dla swojej matki ,lecz ta odradzala coreczce samotnych wedrowek do tego jakze niebespiecznego lasu .....Kasia jak to Kasia nie posluchala mamusi ,ktora ja wykarmila i wychowala i poszla zupelnie sama po grzybki na obiad (ponieważ miala taki kaprys i miala ochote na zapiekanke z grzybami)...Kasia po paru godzinach nieudanej wedrowki chciala wrocic do domu ,lecz na swej drodze spotkala dziwnego osobnika ,który wydawal się jej znany.. Pomyslala sobie :”Znam tego czlowieka ...” Lecz on nie wydawal się porozmaiwac z biedna Kasia ,lecz chcial ja okrazc i porwac,by potem dostac okup za biedactwo...Kasia nie podejrzewala ze czlowek ,ktorego już kiedys widzila może zrobic cos takiego ...Potem sobie przypomiala ze jadac kiedys autobusem ze swoja siostra Sabina widziala tego czlowieka ,ktorego potem siostry nazwaly Judaszem,i to nie z tego powodu ze jest falszywy ,tylko z tego ze był podobny do tego Judasza z biblii w sensie wygladu ....ale kogo to obchodzi...Kasia z mysla zapoznania się z pieknym Judaszem podeszla blizej i zapytala: ”Jak się nazywasz piekny chlopcze z lasu?”,on zas odparl: ” Jam jest ..Tarzan, ktory ma zamiar cie okrazc i porwac. .”Przestraszona Kasia pobiegla w strone domu ,lecz zwinny Tarzan wykorzystal zwisajace liany i popedzil za nia ..Zlapal Kasie za reke i tyle już ja zwierzeta widzialy.....Tylko pare raz mamie Kasi obilo się o uszy ze kasia wyszla za maz i jest krolowa lasu...teraz Kasia mila grzybkow pod dostatkiem ,lecz czegos jej brakowalo.....brakowalo jej ....mikrofalowki....Matka myslala ze kasia musi okropnie tesknic za rodzina ,ta zas nie rwala się do domu ,wiedzila ze spotka tam swego dziadka , ktory zagra jej na powitanie cos na swej harmonijce, czego Kasia nie chciala...I tak Tarzan(nazywany prze siostry Judaszem) zarobil na zycie ,na nowy dom na drzewie oraz na mikrofalowke dla swej ukochanej ...jednak czegos im dalej brakowalo....brakowalo im pradu...wiec Kasia poprosila swoja mlodsza siostre Sabinke o slup telegraficzny oraz o per metrow kabla ,drutu ,czy czegos co było im jeszcze potrzebne do podlaczenia mikrofalowki..oczywiście Sabinka jak zawsze była pomocna i zalatwila mlodej parze prezent slubny :P:P....Oni zas nie wiedzieli jak mi się odplacic ,tak wiec Tarzan dlugo nie myslac zadzwonil z pobliskiej budki do swej rodziny i zaprosil na kolacje swego brata.... Kolacja była wysmienita....... Od tego czasu Kasia oraz jej maz Tarzan vel Judasz zyli dlugo i szczesliwie ,dzieki ich zapiekance z grzybkami :P:P na ktora zapraszali cala Familie.....

 Jesli chcecie aby historie byly kontynuowane ,glosujecie

TAK

 NIE

heheh smieszna historia i naprawde bezsensu ,ale kogo to obchodzi,przeciez o to chodzi :P:P:P

pozdrawiam wszystkich :*:*:*

swiatowa:p_sabinka : :